Cienie pod oczami to problem estetyczny wielu kobiet. Jednym z kosmetyków, który pozwala uzyskać bardzo dobre efekty w ich maskowaniu, jest korektor pod oczy. Odpowiednio dobrany i właściwie nałożony rozświetla spojrzenie, maskuje zmęczenie i nadaje cerze wypoczęty wygląd. To szybki sposób na ukrycie cieni, opuchlizny czy delikatnych przebarwień w okolicach oczu. Aby jednak cieszyć się takimi efektami, kluczowe jest dobranie odpowiedniego odcienia, konsystencji i rodzaju korektora.
Dobór korektora – kolor, formuła i potrzeby skóry
Wybór korektora powinien zacząć się od określenia rodzaju skóry oraz koloru cieni pod oczami. Osoby z fioletowymi lub niebieskimi zasinieniami powinny sięgnąć po odcienie brzoskwiniowe lub morelowe, które skutecznie neutralizują chłodne tony. Przy delikatnych cieniach sprawdzą się korektory w kolorze zbliżonym do karnacji, które dodatkowo lekko rozjaśnią okolice oczu. Ważne jest, aby nie wybierać produktu zbyt jasnego, bo może to tylko uwydatnić cienie i sprawić, że twarz straci naturalne proporcje. Korektor najlepiej dobierać maksymalnie o ton jaśniejszy niż podkład. Duże znaczenie ma także konsystencja, najlepiej sprawdzają się lekkie, kremowe formuły, które nie obciążają delikatnej skóry i nie osadzają się w zmarszczkach. Produkty z dodatkiem składników pielęgnujących, takich jak kofeina, kwas hialuronowy czy witamina C, działają korzystnie na okolicę oka, zmniejszając opuchliznę i wspierając nawilżenie skóry.
Sposób aplikacji to klucz do naturalnego wykończenia
Aby korektor pod oczy spełniał swoją rolę, warto zadbać o pielęgnację jeszcze przed jego nałożeniem. Lekki krem pod oczy sprawi, że produkt nie będzie wyglądał sucho i nie podkreśli drobnych zmarszczek. Nakładając korektor, lepiej zacząć od niewielkiej ilości i w razie potrzeby dołożyć kolejną warstwę. Produkt warto delikatnie wklepywać, najlepiej opuszkiem palca, pędzlem lub gąbeczką, unikając mocnego rozcierania. Dobrze sprawdza się technika nakładania korektora w formie odwróconego trójkąta, który nie tylko kryje cienie, ale też optycznie rozświetla środek twarzy. Jeśli korektor zbiera się w załamaniach skóry, można go delikatnie utrwalić cienką warstwą pudru sypkiego, najlepiej o drobnej formule. Warto jednak nie przesadzić, aby nie przesuszyć okolic oczu.
Czego unikać, by korektor wyglądał dobrze przez cały dzień
Bardzo często popełnianym błędem jest nakładanie zbyt dużej ilości korektora w nadziei, że przykryje wszystko jednym ruchem. Niestety zbyt gruba warstwa kosmetyku tylko podkreśli linie i sprawi, że skóra będzie wyglądać na zmęczoną. Inną częstą pomyłką jest dobieranie korektora w odcieniu zbyt jasnym lub zbyt różowym, co daje nienaturalny efekt i uwydatnia cienie zamiast je maskować. Wiele osób pomija również etap pielęgnacji, co sprawia, że nawet najlepszy produkt nie będzie wyglądał dobrze. Skóra wokół oczu wymaga regularnego nawilżania, delikatnego masażu i ochrony, co przekłada się na lepszy wygląd makijażu. Należy również pamiętać o odpowiednim łączeniu korektora z podkładem, oba produkty powinny się stapiać i tworzyć spójną całość, bez wyraźnych granic. Warto sprawdzić makijaż w świetle dziennym, by upewnić się, że kolory współgrają ze sobą, a efekt końcowy wygląda naturalnie.